środa, 12 stycznia 2011
Gorillaz "The Fall"
Damon's Artistic Spree
Jeszcze niektórzy nie zdążyli nabyć zeszłorocznego albumu Gorillaz, a panowie, z Damonem Albarnem na czele, wypuścili właśnie kolejny album. Aczkolwiek powinno to się nazywać "pomysłów Albarna zapiski z trasy" (czy coś w ten deseń). Premiera albumu miała miejsce w święta i
można go za darmo ściągnąc - kliknij. Ciekawą informacją jest też notka, że płyta została nagrana na iPadzie z uzyciem dodatkowych insrtumentów.
Darowanemu koniowi...
...podobno nie patrzy się w zęby. No ale my tu się staramy robić wszystko po swojemu, więc popatrzmy co "the Fall" ma fajnego. Mamy piętnaście utworów, z regułu nie dłuższych niż 3 minuty. Nie mamy tu żadnych gatunkowych zaskoczeń, wszystkie obracają się w sferze senno-kosmicznego elektro, do którego poprzednia płyta zdąrzyła już wszystkich przyzwyczaić. "The Fall" to raczej rodzaj muzycznego pamiętnika z trasy Gorillaz po Ameryce, pisanego przez Albarna i jak w przypadku pamiętników bywa - po przeczytaniu całości tylko parę wpisów jest godnych uwagi (uff... mam nadzieję, że rozumiecie o co chodzi autorowi).
Zaoszczędźcie czas!
Oto lista kawałków które warto ściągnąć:
1- Phoner To Arizona (świetny, świetny opener)
2 - Revolving Doors
3 - Hillbilly Man
8 - The Parish Of Space Dust (chyba najlepsza na płycie)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz